Depresja – choroba XXI wieku
Wysokie tempo życia, ciągła gonitwa za codziennymi sprawami… nie każdy wytrzymuje i dlatego też depresja jest chorobą XXI wieku. To najczęściej występujące zaburzenie psychiczne. Osoby cierpiące na nią zazwyczaj odczuwają smutek, przygnębienie, niechęć do wszystkiego. Oczywiście wymienione stany nie zawsze są objawem depresji, ponieważ każdy z nas z pewnością chociaż raz w życiu je odczuwał. O depresji mówimy, kiedy dochodzą dodatkowe czynniki. Zalicza się tutaj poczucie ogólnego braku energii, niska samoocena, nie odczuwanie radości. W momencie utrzymywania się tego przez dłuższy okres czasu (min. 2 tygodnie) możemy mówić o stanie depresyjnym. Podatność depresyjna ma największe podłoże genetyczne. Osoby, gdzie w ich rodzinie występowało to zaburzenie będą łatwiej go doznawać. Dodatkowym z grupie podwyższonego ryzyka są osoby, które mają często do czynienia ze stresem i nie potrafią sobie z nim poradzić.
Depresji nie można lekceważyć i należy ją leczyć. Niezbędne w tym celu będzie skorzystanie z pomocy psychologa lub psychiatry. Nieleczone zaburzenia psychiczne mogą doprowadzić nawet do prób popełnienia samobójstwa. Najgorsze, co można zrobić w tym przypadku to „zamknąć” się na otaczający świat. Z depresją można wygrać, ale trzeba o niej po prostu zapomnieć. Z tego powodu zalecane jest spotykanie się ze znajomymi optymistycznie nastawionymi do życia. Można pokusić się o słuchanie również pozytywnej muzyki. Bardzo pomocna będzie aktywność fizyczna. Wydzielające się endorfiny po treningu mają podobne działanie jak narkotyk dla naszego organizmu.
There are 0 comments